???????
Komentarze: 1
jeździec na płowym koniu przeciął świt
mdłym zapachem wypełniła się przestrzeń
chwilę przedtem
kilka ostrych kamyków rozorało mą skroń
właściwie nie czułam już bólu
oczekiwałam w napięciu
kiedy wypełni się czas
przenikliwe światło zakwitło jakoś dziwnie
przelewając obrazy w smagłe cienie
w spokój szeptu
właściwie nie czułam już nic
biegłam
biegłam do domu
do Avalonu
Dodaj komentarz